Dlaczego marketingowcy decydują się na kontrowersyjne reklamy?

Rynek reklamy z roku na rok staje się coraz bardziej agresywny. Coraz też ciężej jest się przebić z komunikatem marketingowym. Konsumenci, przytłoczeni ilością reklam, jakie codziennie ich bombardują, zwyczajnie zaczynają je blokować albo przestają na nie zwracać uwagę. Ciężko wymyślić naprawdę dobrą strategię do wprowadzenia nowego produktu. Jednym z podejść może być strategia oparta na kontrowersji.

Czym są kontrowersyjne reklamy?

Kontrowersyjnych reklam nie należy mylić z nachalną reklamą. Nie chodzi tu o formę przekazu, a o to, jaki jest komunikat. Kontrowersyjne reklamy opierają się na prowokowaniu odbiorcy. Dlaczego marketingowcy decydują się na kontrowersję? Głównie po to, by wybić się z tłumu ogłoszeniodawców. Nie ma nic bardziej prawdziwego niż powiedzenie, że nieważne jak mówią, ważne, żeby o nas mówili. Oczywiście, takie podejście jest bardzo ryzykowne.

Jakie są zagrożenia wypuszczenia prowokacyjnych reklam?

Warto pamiętać, że kontrowersja czasem nie popłaca. Zwłaszcza jeśli naszą grupą docelową są odbiorcy o tradycyjnych wartościach. Prowokacyjne treści, zamiast przyciągnąć klienta, mogą bezpowrotnie go odstraszyć. Marka musi znać wszelkie zagrożenia, robiąc jakiekolwiek akcje chociażby zakrawające o kontrowersję. Warto oszacować korzyści i potencjalne straty. Nigdy do końca nie wiadomo, jak na takie treści zareaguje rynek i czy marka nie straci zaufania w oczach dotychczasowych odbiorców.

Jakie są przykłady kontrowersyjnych reklam?

Kontrowersyjne reklamy bardzo często dotykają tematów tabu. Dywagują na temat aborcji, partii politycznych czy ruchów równościowych. Przykładem prowokacyjnej reklamy jest również drwienie z tematów drażliwych, wykorzystywanie podtekstów rasistowskich albo bazowanie na przykład na wojennych tematach. W ostatnich tygodniach głośno było o kampanii producenta rajstop, który na swoich billboardach przedstawiał kobiety jako ofiary przemocy domowej. Żarty te przekroczyły granice dobrego smaku. Czasami w spotach reklamowych czy na billboardach wykorzystuje się postacie o kontrowersyjnych poglądach. Związanie się marki z jakąś konkretną twarzą jest niestety również ryzykowne. Niekiedy marki nieświadomie wypuszczają materiały promocyjne, które zostają uznane za kontrowersyjne. Jednym z przykładów jest znana marka odzieżowa, która do reklamy koszulek z motywem dżungli i sugestywnymi napisami, wykorzystała wizerunek ciemnoskórego dziecka. Spotkało się to z bardzo negatywnym odzewem. Marka tłumaczyła się, że nie miała nic złego na myśli.